Chłodny poranek niekoniecznie zachęca do opuszczenia ciepłego łóżka i wyjścia na zewnątrz. Nie mówiąc już o bieganiu. A jednak ci, którzy pokonają własnego wewnętrznego lenia, przed nastaniem południa będą czuli się znacznie lepiej. Minie zaspanie, mięśnie zostaną rozgrzane, a mózg będzie pracował na pełnych obrotach. Bieganie o poranku wpisuje się w budowanie formy, wzmacnianie zdrowia i kondycji. Jednocześnie dostarcza także mnóstwa pozytywnych emocji. Pozwala poczuć się lepiej we własnej skórze, wzmocnić układ nerwowy, pooddychać świeżym powietrzem. Właśnie o poranku jest ono najczystsze. Mimo niskiej temperatury na pewno pomoże oczyścić organizm z toksyn. W ten sposób będzie on lepiej funkcjonował, co ostatecznie wpływa również na lepszy nastrój. Bieganie z samego rana, kiedy na mieście jest cicho i spokojnie, to bardzo przyjemne doznanie. Można się w ten sposób przyjemnie zmęczyć, ale również wyciszyć. To także okazja, by na swoje miasto spojrzeć trochę inaczej, dostrzec w nim piękno, którego za dnia już nie widać.
Inni czytali również
22 kwietnia 2022